Trasa maratonu
Główne dystanse śremskiej edycji cyklu Solid MTB Maraton będą miały długość:
MINI ok 29 km,
MEGA ok 55 km.
Trasa jak i w ubiegłych latach będzie przebiegała od Śremu poprzez Nochowo, Gaj okolice Krzyżanowa, Manieczek i Psarskiego.
Rozpoczniemy na placu przy Szkole Podstawowej numer 6, następnie już nie przez bramę z krawężnikiem, a minimalnie krótszym odcinkiem wyjedziemy poza teren szkoły. Następnie betonowymi płytami dotrzemy do ogródków działkowych gdzie będzie zwężenie, przejazd pomiędzy oponami i małą usypaną przez gospodarza górkę ziemi. Wjeżdżamy na mokrą łąkę a potem polną drogą do Nochowa. W Nochowie skręcamy na chwilę na kostkę w prawo i lewo (2,3 km) i mamy pierwszy dziewiczy odcinek o długości ok. 1 km Jeżeli będzie sucho to poczujemy się jak rowerem na plaży. Po tym odcinku wracamy na stary kolejny piaszczysto/szutrowy odcinek drogi polnej i leśnej. Po 4,9 km wjeżdżamy na kolejny nowy odcinek gdzie będzie łagodny 300 m podjazd, na miękkim podłożu, który może zostać w nogach… Zjazd koleinami w dół, krótki podjazd i jesteśmy na znanym nam odcinku, który pokonujemy tym razem w odwrotnym kierunku. Następnie 6 km dróg leśnych z małą zmianą, nie ma długiej prostej autostrady a pokręcimy troszkę w lesie – w międzyczasie mocno „kłaniając się” w wąskim zarośniętym starym dukcie oraz dwa przejścia/przejazdy przez powalone drzewa i jesteśmy na polnej drodze w stronę Gaju. Tutaj przyspieszamy i dojeżdżamy do asfaltu. Jest 13,4 km trasy, przejazd zabezpiecza Policja, a my mamy 600 m do bufetu. Za nim rozpoczynamy trudniejszy odcinek trasy. Zjazd asfaltem w dół, podjazd do góry koło schroniska dla zwierząt, jeszcze kawałek nawierzchni, która dawno przestała być asfaltowa i skręcamy w prawo do lasu. Jest 15 km. Wkraczamy w bardzo ciekawy odcinek maratonu – „sekcja Manieczki”. Podjazd 300 m drogą leśną i singlem, zjazd w dół, nawrotka singlem pod górę – tylko najlepsi ok. 10 być może wjadą – reszta wprowadza rowery na szczyt. Wąski zjazd w „piaskownicę” i sztywny, krótki wyjazd z niej. Następnie ok. 1 km wąskim leśnym duktem. Mały podjazd, zjazd i zaraz potem przejazd przez łąkę z przeszkodą w postaci rowu z wodą. Po ok. 1 km wydostajemy się z mokrego, miejscami grząskiego, trawiastego podłoża. Mamy 18,6 km w nogach i wjeżdżamy w „sekcję Szymanowo”, która charakteryzuje się długim leśnym krętym singlem zakończonym podjazdem na małe wzniesienie i znanym stromym zjazdem na łąkę. Kolej na 1,5 km szybki szutrowo-betonowy odcinek do Szymanowa, a następnie leśny łagodny ale długi podjazd do Psarskiego. Na 22,2 km ogłaszamy koniec wyprzedzania – „sekcja Psarskie”. Pięcio kilometrowy singiel, odcinek wybitnie interwałowy. Mnóstwo zakrętów, krótkich podjazdów i zjazdów, a to wszystko w otoczeniu sosnowego lasu. Nie ma co się rozpisywać – podobać się będzie każdemu. Następnie przejazd lewo/prawo przez asfalt w asyście Policji, jazda wzdłuż ogródków działkowych i na 27,7 km rozjazd MINI/MEGA. W prawo na MEGA a w lewo jedziemy na do mety, odcinek łąki z kolejnym wodnym urozmaiceniem, nie trzeba schodzić z roweru, można przejechać. I dojeżdżamy do punktu, w którym w ubiegłym roku wszyscy czuli, że już są w ogórku i witają się z gąską (metą) a tu niespodzianka, która w tym roku już nią nie jest. Stromy i piaszczysty zjazd do żwirowni, przejazd ścieżką u jej dna, a następnie sztywny podjazd aby wydostać się na górę. Po chwili wprawione oko zauważy już metę, do której pozostaje ok. 600 m.