Sezon SOLID MTB 2020 za nami.
Cóż, zdecydowanie najtrudniejszy rok w sześcioletniej historii solidowego ścigania.
Rok zdecydowanie inny, pełen niepokoju, obaw i dylematów.
Można by go podsumować stwierdzeniem „rok covidowy” i tym samym nie trzeba by już nic więcej pisać i wszystko tym wytłumaczyć.
Byłoby to jednak zbyt wygodnym uproszczeniem. Jak doskonale wiecie, Solid nigdy nie szuka ścieżek na skróty, tylko tych zdecydowanie ambitnych, trudnych i ciekawych.
Marzec 2020
Dwa tygodnie do inauguracji sezonu. Praktycznie wszystko jest już dopięte na ostatni guzik. Dotarły gadżety, pakiety startowe, medale, upominki. Zgody na organizację organizowanych przez nas imprez leżą już na naszym biurku. Dopinamy ostatnie detale.
Z dnia na dzień zatrzymuje się cała Polska, Europa i świat. Nikt nie wie co, wydarzy się dalej i jak długo to potrwa.
Następują 3 miesiące oczekiwania, analizowania i wypatrywania poprawy sytuacji.
Z końcem maja pojawia się rozporządzenie RADY MINISTRÓW „uwalniające sport” i rysuje się światełko w tunelu.
W czerwcu szybka decyzja o przeprowadzeniu 3 etapowego wyścigu szosowego SOLID ROAD w limicie sanitarnym do 150 osób.
Następuje niekończąca się seria telefonów, spotkań online, pism, maili, potwierdzeń, wyjaśnień.
Dzięki sponsorom i partnerom, którzy mimo trudności zaufali nam i potwierdzili swoje wsparcie, można było realnie myśleć o powrocie do ścigania.
5 czerwca udaje się wystartować z sezonem MTB i od tego momentu wyścigi odbywają się praktycznie co tydzień . SOLIDOWA KARUZELA RUSZA.
Zależało nam, aby wykonać plan w 100% i przeprowadzić wszystkie zaplanowane wcześniej wyścigi. Zadanie wydawało się karkołomne, jednak przeorganizowany został kalendarz imprez i SOLIDNA machina nabrała rozpędu. Nowy plan zakładał wyścigi organizowane co tydzień, co przy utrzymaniu bardzo wysokiego standardu imprez i jednocześnie znacznie ograniczonych zasobach, początkowo mogło wydawać się trudne pod względem organizacyjno-logistycznym. Mimo wszystko wyzwanie zostało podjęte. Co więcej, kilka wprowadzonych „zastępczo” zmian ma szansę na stałe zagościć w rozkładzie jazdy spod znaku SOLID.
Największy z „solidowych” projektów, czyli SOLID MTB wymagał jednak działań zakrojonych na znacznie większą skalę. Zależy nam aby być wiarygodnym partnerem w stosunku do uczestników naszych imprez, jak również firm z którymi współpracujemy. Tym samym chcieliśmy wywiązać się z złożonych przed sezonem deklaracji i skutecznie oraz bezpiecznie przeprowadzić wszystkie zaplanowane wyścigi.
Szukając w Polsce innego cyklu wyścigów o takiej skali i ilości edycji dochodzimy do wniosku, że przekroczyliśmy chyba jako nieliczni wszelkie granice logistyczno – organizacyjne przygotowując 16 imprez w szesnaście kolejnych weekendów. Zachowaliśmy przy tym solidny standard eventów sportowych wyznaczony w latach poprzednich.
Udało się to przeprowadzić przy pełnej aprobacie odpowiednich służb, lokalnych władz i uzyskaniu wymaganych pozwoleń. Najbardziej cieszy fakt, że stosując reżim sanitarny udało nam się rozegrać wszystkie imprezy bezpiecznie dla jej uczestników i ich bliskich.
Sporo większych imprez w Polsce było zmuszone ograniczyć liczbę wydarzeń. Niektóre zostały całkowicie odwołane. Dlatego tym bardziej cieszymy się, że w tych trudnych i niepewnych czasach, przy wsparciu i zaufaniu naszych partnerów i sponsorów, mogliśmy ogromnej rzeszy sympatyków sportu dać możliwość oderwania się na chwilę od szarej codzienności i wystartowania w wyścigach kolarskich w cyklach: SOLID MTB, SOLID ROAD TOUR oraz SOLID TEAM RACE.
Sezon 2020 : 16 imprez w 16 kolejnych weekendów; niemożliwe nie istnieje.
Dziękujemy WAM serdecznie, że byliście z nami.
Dziękujemy, że poważnie podchodziliście do nowych wytycznych i próśb w aspekcie reżimu sanitarnego.
Dziękujemy za wszystkie Wasze komunikaty te miłe i te krytyczne. (każde z nich pozwalają nam się rozwijać i poprawiać).
Do zobaczenia w kolejnym sezonie.
PS. Mamy nadzieje, że już bez ograniczeń.
„Chwile takie jak te to nasze zwycięstwo. ”

https://www.youtube.com/watch?v=QSS_PZw_iek